Regaty na Gardzie -relacja z pierwszego dnia
W porcie – masakra.Ponad 1000 optimiściarzy na slipie. Kolejka do zejścia na wodę i około godzinne oczekiwanie na naszą kolej. Pływamy w pięciu grupach, ja optymistycznie jestem zielona. Na linie startu zholował nas trener i mój tata. Pierwszy raz miałam do czynienia z prestartem. Trzeba się dobrze orientować, żeby szybko wyruszyć i nie spóźnić się na start. Nawet mi się udało ogarnąć tę nowość i ze startów wychodziłam w 10-tce. W pierwszym wyścigu wtopa ze stroną. Efekt 99 miejsce. Drugi wyścig już lepiej-46. W trzecim już bez strachu dociągnęłam do prawej (choć mogłam trochę bardziej). W rezultacie dopłynęłam 14, co mocno pociągnęło mnie do góry w klasyfikacji generalnej. Tyle o mnie, a teraz kilka informacji ogólnych. Wiatr w pierwszym wyścigu silniejszy około 4 bf, później osłabł do 3. Mimo dużej ilości zawodników wyścigi przeprowadzono bardzo sprawnie. Dobrze pływają Turcy, Duńczycy i Portugalczycy. Najlepszy z Polaków Szymon-16, 20 Magda Daniszewska, 45 Olcia Melzacka i 53 Lidka Bochan. Ja jestem 225 i jestem średnio z siebie zadowolona. Jutro kolejny dzień zmagań. Zaczynamy o dwunastej. Acha, moja siostra Basia jest 23 na 252 osoby w Cadetti. Brawo Barbara! Tak trzymaj! Wyniki tutaj.
Pozdrowienia z Gardy
Ekipa YKP-u przed zejściem na wodę
Dzielny team YKP – trzymamy kciuki!!!