Archiwum dla miesiąca Maj 2012

Jak nie kręcić kary

W niedzielę jak wiecie zakończyła się III eliminacja do ME i MŚ i I eliminacja do OOM. Były to bardzo sprawnie przeprowadzone regaty. Pierwszego dnia o czasie zeszliśmy na wodę i około godziny czekaliśmy na wiatr. O 13 przyszła bryza i mogliśmy rozegrać pierwszy wyścig. Jak na tak słaby wiatr fala była dość duża. W pierwszym wyścigu przypłynęłam 8, choć patrząc na mój start to bardzo dobre miejsce. W następnym także byłam 8. Na początku ten drugi wyścig miał się nie liczyć, ponieważ w drugiej grupie przerwali go. Później sędziowie zadecydowali,że tamta grupa w sobotę zejdzie trochę wcześniej i na wodzie zmienimy wstążki. Jak widzicie trochę z tym zamieszania. Następnego dnia było troszkę wię...

czytaj więcej

Regaty w Charzykowach

Wczoraj wróciłam z regat w Charzykowach. Muszę przyznać , że całkiem mi się one udały. Pierwszy dzień regat był dość wietrzny. W porywach zmierzono 4 bft, czyli idealnie do szybkiego żeglowania. W pierwszym wyścigu  na jedynce byłam 30 (razem z Szymonem), ponieważ popłynęłam  w złą stronę. Na ostatniej halsówce nadrobiłam straty i w rezultacie byłam 10. W drugim wyścigu , jak ten osioł , znowu wycięłam w lewo , a to wszystko przez moją siostrę Basię.Ona swój wyścig w grupie B wygrała i powiedziała mi , że startowała z lewej . Jak się póżniej dowiedzialam od trenera , Baśka jechała środek-prawa.Efekt był taki , że na jedynce byłam przedostatnia , a na mecie 30. Ostatni wyścig tego dnia poszed...

czytaj więcej

Pierwsze bęcki w grupie A

Baaardzo dawno nie pisałam, ale ostatnie 10 dni spędziłam w Pucku na zgrupowaniu  i eliminacji do ME i MŚ. To były moje drugie regaty w grupie A. Jedne z ważniejszych regat w sezonie. Przygotowywaliśmy się trenując z grupą B z YKP-u i ścigając się treningowo z zespołami z innych klubów. Przepłynęliśmy 100 km halsówek i 100 km pełnych (no może trochę przesadziłam). Regaty zaczęły się od pomiarów i bardzo miłych słów od pana mierniczego (pozdrawiam gorąco) dotyczących mojego bloga. W pierwszym dniu, po dość dobrych startach i spokojnym żeglowaniu w prawo,  do połowy halsówki płynęłam w pierwszej 5. Potem niestety trochę nerwowych zwrotów, głupich decyzji, czarnej magii (czyli nie wiem czego) i...

czytaj więcej