TROFEO PRO RIGGING
Pierwszy dzień regat na Majorce za nami.Startuje około 80 optimiściarzy , głównie z Hiszpanii.Nasza ekipa liczy 9 osób.Z grupy A Agnieszka Urbaś,Marta Weiss,Szymon Buksak, Rafał Szymczak i ja.W grupie B pływają Maja Micińska,Basia Dzik(moja rodzona siostra),Staś Karmoliński i Michał „Misiek”, którego nazwiska wstyd przyznać nie pamiętam.Dziś odbyły się dwa wyścigi , które należy uznać za średnio udane , patrząc z mojej perspektywy i beznadziejne , jak ocenił je trener.Przypływałam ok 20 miejsca po tragicznych(według trenera) startach.Reszta ekipy z grupy A też bez rewelacji.Szymon w pierwszym wyścigu tak się spieszył,że wystartował prawie 5 sekund przed sygnałem.No i na początek zarobił ocs.Trener stwierdził , że pływamy jak pierwszego dnia w Neapolu, czyli do bani.Na odprawie dowiedziałam się , że muszę zamienić „starą Hanię” na „nową Hanię”.Poprawić starty , bo w grupie A , mimo że pływam dość szybko, nie dogonię czołówki jeśli będę się czaić z niekorzystnej strony lub za nisko.Najlepsze starty miała dziś Agnieszka i ona jest najwyżej w regatach póżniej Marta , a potetm ja, Szymon i reszta. Wiatr dziś nam sprzyjał – ok. 4 bf w porywach. Można było pobalastować. Wyścigi trwały około godziny każdy. Na koniec, gdy Hiszpanie na holu wracali do portu, my płynęliśmy długą halsówkę. To był udany dzień.
Przygotowania
Odprawa
Sprawdzam ustawienia
Naklejka sponsora
Myjemy łódki i siebie
Mokra Aga
MICHAŁ „MISIEK”KRASODOMSKI „NOWA HANIU