Kategorie: Z życia Optymistki
| 23 kwietnia 2012
Jak wiecie mieszkam w Iławie , a właściwie w maleńkiej wiosce obok Iławy.Trenuję jednak w klubie w Gdyni.Wiąże się to niestety z uciążliwymi dojazdami na treningi(prawie 160 km. w jedną stronę)Miniony weekend spędziłam właśnie na takich podróżach i treningach.Niestety , podobnie jak w całej Polsce , pogoda w sobotę i niedzielę nie sprzyjała żeglarzom.Wiatru było bardzo , bardzo mało, a czasami ginął zupełnie.W sobotę spędziliśmy na wodzie ok. 1,5 godziny.Właściwie nie pozostało nam nic innego jak ćwiczyć zwroty , czego nigdy za dużo.Po 10 zwrotach wracaliśmy na wstecznym itp.Potem jeszcze postaliśmy we flaucie i trener zholował nas do portu.W niedzielę było już trochę lepiej. Pływaliśmy po...
by: hania2022 o 19:04 |
2439 wyświetleń |
czytaj więcej