Archiwum dla kategorii Różne

Wspaniała piątka na Ledro :D

Niedawno wróciłam z Drużynowych Mistrzostw Europy . Reprezentowałam Polskę razem z Damianem Kosmalskim, Wiktorią Gołębiowską, Wiktorem Kamińskim, Piotrkiem Malinowskim. Trenerami byli Mirek Laskowski i Karol Jączkowski, którzy świetnie wszystko zorganizowali. Najpierw odbyło się zgrupowanie w Charzykowach. Trenowaliśmy 5 dni i uważam, że bardzo nam to pomogło. Nauczyliśmy się wielu pomocnych rzeczy, które na regatach nie raz wykorzystywaliśmy. Na treningach towarzyszyli nam: moja siostra Basia, Weronika Janowska i Mateusz Kruczyński z Opti a pod koniec zgrupowania dołączył Bartek Wałczyk. Oprócz pracowitych godzin na wodzie spędziliśmy wspaniale czas na lądzie. Myślę, że przez ten czas kied...

czytaj więcej

Chcieliśmy zdobyć Berlin

W miniony weekend nasza drużyna YKPu startowała w Pucharze Europy w Berlinie. Nie ukrywam, było dosyć zimno, ale byliśmy przygotowani na mrozy. Może oprócz Oli i Lemura, którzy nie wzięli ciepłych butów i kurtek. Na wodzie temperatura odczuwalna -1 , makabra. Wszystkim pozamarzały palce u stóp i rąk. Najbardziej bolało jak odmarzały. Mieszkaliśmy u niemieckich  rodzin. Aga, Olcia i ja trafiłyśmy na bardzo miłą panią Christinę. W piątek wszyscy zawodnicy spotkali się na kręglach. My graliśmy na torze ze Szwedami. Wszyscy śmialiśmy się z chłopaka o imieniu Carl, ponieważ rzucał kulą do góry i raz przerzucił ją na tor obok. Nasza ekipa grała trochę gorzej niż Szwedzi, ale na wodzie ich pokonali...

czytaj więcej

Chojnicki Złoty Konik Morski

Razem z ekipą YKP, w ramach  przygotowań do OOM, startowaliśmy w Charzykowy w regatach. W grupie A zgłoszono 30 zawodników, w grupie B 90, a w grupie C - 16 maluchów. Jak zwykle w tym sezonie wiatr nie dopisał. W sobotę rozegrano 3 wyścigi w warunkach dalekich od normalnych.  Upał, piękne słońce i wiatr ledwo, ledwo 2 m\s, czasem słabszy.Pierwszy wyścig  wygrałam, wyprzedzając na połówce Karolinę.To był dla mnie ważny moment, bo to PIERWSZY WYGRANY WYŚCIG W GRUPIE A. Hura, hura, hura. W drugim po jedynce (7) straciłam 6 miejsc i przypłynęłam 13., trzeci wyścig jeszcze gorszy (12 na jedynce, 18 na mecie). Tego dnia zaliczyliśmy jeszcze dmuchany plac zabaw w Charzykowy, lody i długi spacer z C...

czytaj więcej

SŻO

Piątek, sobotę i niedzielę podobnie jak 357optimiściarzy spędziłam w Kiekrzu na SŻO. Na zawodach dopisało wszystko oprócz wiatru. Pierwszy dzień spędziliśmy głównie na brzegu. Chyba nikt nie był z tego powodu zmartwiony. Piękne słońce i ciepła woda sprzyjały plażowaniu. Dopiero po 17:00 wiatr ustabilizował się na tyle, że pani Basia spędziła nas na wodę i w dobrych warunkach rozegraliśmy pierwszy wyścig. Przypłynęłam 10 i to moje najlepsze miejsce w tych regatach. Na sobotę prognozy przewidywały wiatr w granicach 8-9 węzłów. Niestety jak to zwykle bywa prognoza się nie sprawdziła. Wypływaliśmy i wracaliśmy do portu, kąpaliśmy się, strzelaliśmy do celu, jeździliśmy na skimach. Mimo, iż nie by...

czytaj więcej

SŁOŃCE, DESZCZ, BURZA, SŁOŃCE... czyli PUCHAR TRENERÓW

To były regaty nietypowe, ale mi bardzo się podobały. Lubię Gdynię i lubię tutaj pływać. Od samego początku wiadomo było, że przed panią Basią ciężkie zadanie. Prognozy wskazywały na wiatr od zera do nic , za to sporo słońca i burz. Pierwszego dnia zaczęło się od ulewy, a skończyło na tym, że niektórym dowcipnisiom mocniej przygrzało i znęcali się nad dziewczynami oblewając je wodą - w najlepszym przypadku ,  na kąpieli w brudnym basenie portowym kończąc. Mimo wszystko było dużo śmiechu i zero pływania. Drugiego dnia pani Basia stwierdziła, że za bardzo fisiujemy na lądzie i spędziła nas na wodę. Po paru godzinach stania i prób puszczenia wyścigu spłynęliśmy do portu. Ostatniego dnia prognoz...

czytaj więcej

II eliminacja do OOM zakończona

  Ostatni weekend spędziłam w Warszawie nad Zalewem Zegrzyńskim. 135 optimiściarzy ścigało się przez 3 dni w II eliminacji OOM. Właściwie to ścigaliśmy się tylko w piątek. Pierwszego dnia regat udało się przeprowadzić 3 wyścigi w dobrych warunkach wiatrowych. Wiało 3 do 5 m/s i nawet bardzo nie kręciło. Nie byłam zadowolona ze swojego występu. Trener twierdzi, że nie było mnie widać na starcie i stąd miejsca 29, 21 i 12. Po wyścigach organizatorzy zapewnili nam dodatkowe atrakcje. Wszyscy szaleliśmy w parku linowym. Ja nie załapałam się na trasę czerwoną (trudną) i wspinałam się i zwisałam na niebieskiej. Najfajniejsze były zjazdy i wpadanie na drzewa. Super zabawa. Drugiego dnia regat ki...

czytaj więcej

Jak nie kręcić kary

W niedzielę jak wiecie zakończyła się III eliminacja do ME i MŚ i I eliminacja do OOM. Były to bardzo sprawnie przeprowadzone regaty. Pierwszego dnia o czasie zeszliśmy na wodę i około godziny czekaliśmy na wiatr. O 13 przyszła bryza i mogliśmy rozegrać pierwszy wyścig. Jak na tak słaby wiatr fala była dość duża. W pierwszym wyścigu przypłynęłam 8, choć patrząc na mój start to bardzo dobre miejsce. W następnym także byłam 8. Na początku ten drugi wyścig miał się nie liczyć, ponieważ w drugiej grupie przerwali go. Później sędziowie zadecydowali,że tamta grupa w sobotę zejdzie trochę wcześniej i na wodzie zmienimy wstążki. Jak widzicie trochę z tym zamieszania. Następnego dnia było troszkę wię...

czytaj więcej

Regaty w Charzykowach

Wczoraj wróciłam z regat w Charzykowach. Muszę przyznać , że całkiem mi się one udały. Pierwszy dzień regat był dość wietrzny. W porywach zmierzono 4 bft, czyli idealnie do szybkiego żeglowania. W pierwszym wyścigu  na jedynce byłam 30 (razem z Szymonem), ponieważ popłynęłam  w złą stronę. Na ostatniej halsówce nadrobiłam straty i w rezultacie byłam 10. W drugim wyścigu , jak ten osioł , znowu wycięłam w lewo , a to wszystko przez moją siostrę Basię.Ona swój wyścig w grupie B wygrała i powiedziała mi , że startowała z lewej . Jak się póżniej dowiedzialam od trenera , Baśka jechała środek-prawa.Efekt był taki , że na jedynce byłam przedostatnia , a na mecie 30. Ostatni wyścig tego dnia poszed...

czytaj więcej

Pierwsze bęcki w grupie A

Baaardzo dawno nie pisałam, ale ostatnie 10 dni spędziłam w Pucku na zgrupowaniu  i eliminacji do ME i MŚ. To były moje drugie regaty w grupie A. Jedne z ważniejszych regat w sezonie. Przygotowywaliśmy się trenując z grupą B z YKP-u i ścigając się treningowo z zespołami z innych klubów. Przepłynęliśmy 100 km halsówek i 100 km pełnych (no może trochę przesadziłam). Regaty zaczęły się od pomiarów i bardzo miłych słów od pana mierniczego (pozdrawiam gorąco) dotyczących mojego bloga. W pierwszym dniu, po dość dobrych startach i spokojnym żeglowaniu w prawo,  do połowy halsówki płynęłam w pierwszej 5. Potem niestety trochę nerwowych zwrotów, głupich decyzji, czarnej magii (czyli nie wiem czego) i...

czytaj więcej

Treningowy weekend w Gdyni

Jak wiecie mieszkam w Iławie , a właściwie w maleńkiej wiosce obok Iławy.Trenuję jednak w klubie w Gdyni.Wiąże się to niestety z uciążliwymi dojazdami na treningi(prawie 160 km. w jedną stronę)Miniony weekend spędziłam właśnie na takich podróżach i treningach.Niestety ,  podobnie jak w całej Polsce  , pogoda w sobotę i niedzielę nie sprzyjała żeglarzom.Wiatru było bardzo , bardzo mało, a czasami ginął zupełnie.W sobotę spędziliśmy na wodzie ok. 1,5 godziny.Właściwie nie pozostało nam nic innego jak ćwiczyć zwroty , czego nigdy za dużo.Po 10 zwrotach wracaliśmy na wstecznym itp.Potem jeszcze postaliśmy we flaucie i trener zholował nas do portu.W niedzielę było już trochę lepiej. Pływaliśmy po...

czytaj więcej